Jakiś czas temu poproszono mnie, bym zrobiła bransoletkę dla 5-latki. Jedynymi wymaganiami było to, żeby bransoletka była na gumce i by zawierała w sobie kolor różowy — co mnie zupełnie nie zdziwiło.
Żeby nie było jednak za różowo, postanowiłam ten róż złamać bielą i jasnym fioletem, a pomiędzy koralikami umieścić białe szronione szklane koraliki. Punktem centralnym stał się filcowany na sucho króliczek.
Króliczek powędrował do dziewczynki, a jego zdjęcie na Facebooka. Spodobał się na tyle, że poproszono mnie o zrobienie kolejnej tego typu, tym razem z kotkiem. Tym razem postanowiłam zrobić kilka zdjęć, które mogą też posłużyć jako mini tutorial dla tych, którzy chcieliby spróbować własnych sił w filcowaniu na sucho.
A oto making of kotek:
1. Do zrobienia kotka rozmiaru 1x1,5 cm wystarczy wziąć ze 2–3 małe pasemka wełny, zwinąć je w kulkę i na razie bez nadawania kształtu przefilcować grubą igłą.
2. W momencie, kiedy wełna już się nie rozsypuje, można przejść na pióro z założonymi kilkoma cienkimi igłami, u mnie akurat były dwie, ale można spokojnie tłuc wełnę trzema. Staramy się już delikatnie nadawać kształt spłaszczonego serca.
3. Teraz zaczyna się żmudna, precyzyjna robota. Z serca musimy zrobić wystające kocie uszy, dlatego też głównie pracujemy w obrębie czubka głowy — tam, gdzie wbijamy igłę, wełna się bardziej filcuje, robi się wklęsła, co sprawia, że jednocześnie po obu stronach rosną nam filcowe uszy. Jednocześnie pracujemy też nad dołem główki, aby była ona raczej szersza niż dłuższa.
4. Kiedy mamy już ogólny kształt, pora przejść do detali. Pojedynczą cienką igłą wbijamy maleńkie kuleczki z czarnej wełny w miejsce, gdzie chcemy umieścić oczka. Gdyby kotek miał być większy pewnie bym skorzystała ze szklanych lub akrylowych gotowych oczek, ale jeszcze takich małych nie znalazłam.
5. Dodane są już oczka i na takiej samej zasadzie powstaje reszta detali — paski na główce (zaledwie 2–3 pojedyncze wełniane włosy na pasek), nosek (jeszcze mniejsza czarna kuleczka) oraz różowe wnętrza uszu i policzki. Czas zatem na igłę i nitkę — będziemy robić wąsy.
Jak to zrobić: nawlekamy nitkę na igłę i przeciągamy ją w miejscu, gdzie mają być wąsy. Potem wysuwamy nieco nić, pokrywamy ją odrobinką kleju typu kropelka i wsuwamy z powrotem na miejsce. Powtarzamy cały manewr i uzyskujemy po dwa kocie wąsy po obu stronach noska.
6. Teraz zostało nam już tylko połączyć składniki. Nawlekamy koraliki i kotka na gumkę, pomiędzy nie wstawiając błyszczące koraliki, zawiązujemy supełek, zabezpieczamy go klejem, a końcówki gumki przeciągamy przez najbliższy koralik i ucinamy. Dzięki temu bransoletka się nie rozwiąże, a miejsce wiązania będzie bardzo mało widoczne.
Całość zaś prezentuje się tak:
Myślę, że w ten sposób można zrobić bransoletki z misiem, pieskiem, serduszkiem czy gwiazdką — na co tylko mała strojnisia będzie miała ochotę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz