Miś polarny wskoczył w koszulkę pewnego klubu piłkarskiego i wyskoczył na boisko nieco potrenować przed większą rozgrywką.
Misia już znacie, to brat tego z serii czarno-białe: miś polarny i husky
Największym wyzwaniem była koszulka w pasy. Ponieważ nie pracuję na tkaninach, postanowiłam spróbować z filcem. Wiele było prób i błędów, na pewien czas musiałam w ogóle odłożyć projekt na bok, ale potem wpadłam na jeszcze jeden pomysł. Na cienkim arkuszu filcowym nafilcowałam mulinę, dzięki czemu pasy są wyraziste, bardziej kontrastowe.
Numer na plecach filcowany jest już za pomocą cienkiego pasma wełny.
Koszulka, mimo że z filcu, wyszła dość cienka.
Możemy grać :) 1:0 dla misia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz